-
Galeria
Forum Klubowe
Kalendarz imprez
Kategorie
Archiwa
- Kwiecień 2016
- Marzec 2016
- Luty 2016
- Styczeń 2016
- Grudzień 2015
- Wrzesień 2015
- Czerwiec 2015
- Maj 2015
- Kwiecień 2015
- Marzec 2015
- Luty 2015
- Styczeń 2015
- Grudzień 2014
- Listopad 2014
- Październik 2014
- Wrzesień 2014
- Sierpień 2014
- Lipiec 2014
- Czerwiec 2014
- Maj 2014
- Kwiecień 2014
- Marzec 2014
- Luty 2014
- Styczeń 2014
- Grudzień 2013
- Listopad 2013
- Październik 2013
- Wrzesień 2013
- Sierpień 2013
- Lipiec 2013
- Czerwiec 2013
- Maj 2013
- Kwiecień 2013
- Marzec 2013
- Luty 2013
- Styczeń 2013
- Grudzień 2012
- Listopad 2012
- Październik 2012
- Wrzesień 2012
- Sierpień 2012
- Lipiec 2012
- Czerwiec 2012
- Maj 2012
- Kwiecień 2012
- Marzec 2012
- Styczeń 2012
- Grudzień 2011
- Listopad 2011
- Październik 2011
- Wrzesień 2011
- Lipiec 2011
- Czerwiec 2011
- Kwiecień 2011
- Marzec 2011
- Styczeń 2011
- Grudzień 2010
My na Facebooku
Maraton w Pradze 12.05.2013
Praga 2013
…..każdy bieg jest inny, każdy ma swoją historię ……
Praga – miasta do którego chętnie się wraca i to nie tylko ze względu na zabytki i muzea, ale również na ofertę kulinarną. Regionalne jedzenie jest jednym z tych punktów wycieczki, którego nie można pominąć. Któż mógłby się oprzeć pieczonej kaczce z mixem knedliczków oraz białą i czerwoną kapustą sporządzoną na słodko. Na taką mało sportową dietę trzeba sobie zasłużyć.
Dzień 12 maja nadchodzi, maraton i minimaraton w Pradze. Bez problemu trafiamy na Expo, wolontariusze udzielają wyczerpujących informacji. Odbiór pakietów. Napięcie z godziny na godzinę rośnie. To już kolejna tak duża impreza, na której jesteśmy, a za każdym razem to samo niezapomniane uczucie.
Dzień startu. Organizatorzy ponownie nas mile zaskakują. Strefa biegacza odpowiednio duża, żadnych przepychanek, czy kolejek do depozytu i toalety. Wszystko ogrodzone, wstęp tylko dla uczestników. Mnóstwo wolontariuszy. Komunikaty w różnych językach. Czuliśmy się bezpiecznie i pod całkowitą opieką. Przejście na start do odpowiednich sektorów bardzo dobrze oznaczone. Jedyne co nam pozostało to skoncentrować się do biegu. Organizacja na najwyższym poziomie.
Start na rynku i ruszamy. Trasa bardzo płaska i przeprowadzona najładniejszymi miejscami Pragi, wyjątkowo malowniczo i cały czas w centrum, gdzie wszędzie było mnóstwo kibiców. Ilość punktów żywieniowych wystarczająca. Jedynym mankamentem była nawierzchnia, która w niewielkiej ilości była przeplatana kostką brukową.
Świetną zabawę mieli również biegacze minimaratonu. 30 minut po starcie maratonu z tego samego miejsca ruszył minimaraton /4.2 km./. Kilka tysięcy ludzi w jednakowych koszulkach z uśmiechem na twarzy, robi wrażenie. Tu nie chodziło o czas, wynik ale o sam udział. Każdy kto startował w kilku tysięcznym biegu wie o czym piszę. Oczywiście pełen socjal. Pakiety startowe, strefa biegacza, masaże przed i po biegu, napoje, medale no i mnóstwo fleszy. Lansik jak zawsze. Cóż więcej chcieć. Biegły same gwiazdy…
Organizatorzy chcąc ściągnąć jak największą liczbę uczestników, wzbogacają bieg główny biegami towarzyszącymi, w których może wziąć udział cała rodzina. Biegi kilkuletnich dzieci czy rodziców z wózkami to już norma. Nierzadko medale z takich biegów są bardziej eksponowane niż inne.
Kaczka zjedzona, piwo wypite czas wracać do domu i planować następne wyjazdy….
Relacjonował Grzegorz Ratajczyk, Prague Marathon 4:19:12
Ten wpis został opublikowany w kategorii Administracyjne. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.