Tomasz Szymkowiak rozpoczyna sezon

Już w najbliższy poniedziałek, Tomasz Szymkowiak stanie na starcie biegu na 3000 metrów z przeszkodami podczas XIV Festiwalu Biegowego w Bydgoszczy. Dla zawodnika z Wrześni będzie to pierwszy start w tym sezonie. Poniżej zamieszczamy rozmowę z Tomkiem.

Za Tobą kilka miesięcy przygotowań, czy wszystko przebiegło tak jak chciałeś?
- W tym roku przygotowania rozpocząłem nieco później niż zwykle. Zazwyczaj na pierwsze zgrupowanie jechałem już w grudniu, tym razem pracę rozpocząłem w styczniu. Wszystko do tej pory przebiegało bez większych problemów. W marcu wypadło mi jedynie kilka dni treningów z powodu dość mocnego przeziębienia. Jestem tym bardziej zadowolony, że po poprzednim sezonie miałem trochę obaw. PZLA zdecydował, że już nie będzie mnie szkolił. Niewiele brakowało, bym właściwie musiał już zakończyć karierę. Na szczęście udało się wszystko poukładać. W stu procentach koszty przygotowań pokryli moi sponsorzy, czyli firmy Krispol i Mikroma. Bez tego byłoby bardzo ciężko.

W przerwie między sezonami zmieniłeś też klub.
- Tak w tym sezonie będę reprezentował MKL Toruń. Klub zmieniłem ze względu na warunki jakie mi zaproponowano. Klub we Wrześni nie ma środków mogących w jakikolwiek sposób pomóc w odpowiednim przygotowaniu. W mieście i gminie też są różne inne potrzeby. Z roku na rok moje stypendium malało, aż w końcu doszło do poziomu za który nie kupiłbym jednej pary butów do biegania. Oferta z Torunia była dla mnie bardzo korzystna, ale tak generalnie nic poza tym się nie zmieniło. Dalej mieszkam i trenuję we Wrześni, tu też staram się angażować w różne akcje.

Poprzedni sezon był dla Ciebie dość specyficzny bo wracałeś do startów po poważnej kontuzji, czy teraz jesteś w stanie pracować mocniej i przede wszystkim czy liczysz na jeszcze wyższą formę?
- Poprzedni sezon był dla mnie bardzo ciężki ze względu na Mistrzostwa Świata w biegach przełajowych. Przygotowania do tego startu kosztowały mnie bardzo dużo sił których później brakowało w sezonie, było troszkę problemów ze zdrowiem. Teraz mocno trenuję i wierzę. że wskoczę na wysoki poziom, a nawet poprawie rekordy życiowe na przeszkodach, a także dystansach płaskich.

Bieg 2 czerwca w Bydgoszczy, nie licząc zimowych „krosów” to Twój pierwszy start w tym roku, czujesz już taki głód rywalizacji?
- W Bydgoszczy będę startował na przeszkodach po 9 miesiącach przerwy. Myślę, że początek będzie taki jak w zeszłym roku. W poprzednim sezonie na początku w Dessau przypominałem sobie jak biega się na przeszkodach i mimo że był tam czas 8,32 to wiedziałem, że w kolejnych startach będzie lepiej i tak było. Potem w Huelvie w strasznym upale i po 30 godzinnej podróży pobiegłem już 8,26. Gdyby nie skręcona kostka w kolejnym starcie pewnie było 8,22-8,20. Niestety kontuzje to część sportu. W tym roku też mam nadzieję rozkręcać się ze startu na start.

Jakie cele na ten rok?
Jeśli chodzi o plany sportowe, to przede wszystkim chciałbym pojechać na Mistrzostwa Europy do Zurychu. Tam chcę wypaść jak najlepiej i jednocześnie załapać się na Igrzyska Olimpijskie do Rio. Jeśli chodzi o plany pozasportowe, to cały czas staram się namawiać zarówno dorosłych, jak i dzieci do biegania. Uczestniczę w różnych imprezach i akcjach, prowadzę bloga, staram się trochę podpowiadać i radzić, by inni nie popełniali błędów, które mi przydarzały się podczas treningów, bo jednak najlepiej uczyć się na cudzych błędach.

żródło: ALTO MEDIA

Ten wpis został opublikowany w kategorii Administracyjne. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *

*

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>